Ostateczna prawda o Całunie Turyńskim?

Amerykański serwis EurekAlert opublikował informację prasową mówiącą o "nowej metodzie" datowania zabytków, która pozwala na bezinwazyjne sprawdzanie wieku badanego przedmiotu. Komunikat został odnotowany przez większość serwisów naukowych z całego świata. Dziennikarze tłumaczący amerykańską informację skupili się przede wszystkim na potencjalnych możliwościach, które "nowa metoda datowania" miała otworzyć przed światem nauki. Prawie nikt nie zauważył, iż metoda, o której donosi EurekAlert (a za nim większość światowych serwisów informacyjnych), nie jest nowa. Naukowcy stosują ją z powodzeniem już od ponad dwudziestu lat. Na czym polega i co różni ją od popularniejszej metody datowania radiowęglowego?

Różnica pomiędzy metodami datowania obiektu polega przede wszystkim na tym, iż tradycyjne datowanie radiowęglowe zakłada spalenie niewielkiego fragmentu badanego przedmiotu. Naukowcy pobierają próbki kości czy też materiału, który niezbędny jest do zbadania wieku. Metoda alternatywna do datowania radiowęglowego nie zakłada pobierania próbek badanego przedmiotu - pozwala na badanie całego obiektu, który wkłada się do specjalnego pomieszczenia wypełnionego plazmą w postaci gazu z ładunkiem elektrycznym. Łagodne utlenianie się powierzchni obiektu pozwala na analizę zawartości węgla C14 w emitowanym dwutlenku węgla i określenie wieku badanego przedmiotu.

Twórcą metody alternatywnej do badania radiowęglowego jest dr Marvin Rowe, pracujący wraz ze swoim zespołem naukowym w uniwersytecie College Station w Teksasie. Wypowiadając się dla brytyjskiego The Daily Telegraph, powiedział: - "Ta technika może zrewolucjonizować metodę badania wieku zabytków. Dotychczas, aby zbadać wiek przedmiotu trzeba było pobrać próbkę, co wiązało się z uszkodzeniem obiektu. Teraz to już nie jest konieczne. Dzięki temu - możemy z powodzeniem zastosować tę metodę np. do badania Całunu Turyńskiego".

Metoda stosowana przez amerykańskiego naukowca mogłaby raz na zawsze zakończyć spory na temat autentyczności Całunu Turyńskiego. Jest niezwykle cenna przede wszystkim dlatego, iż umożliwia datowanie obiektów w sposób zupełnie bezinwazyjny. Dr Rowe zapewnia, że stosowana przez niego technika nie powoduje najmniejszych zniszczeń. Prowadził swoje próby na około 20 różnych materiałach organicznych (m.in. drewnie, skórze, węglu drzewnym i tkaninie). Jak się okazało - metoda utleniania powierzchni w plazmie daje takie same rezultaty jak inwazyjna metoda radiowęglowa.
niewiarygodne.pl