Kim Kolwiek napisał:

A co ja ekspert od męskosci ? ( a jak mi tu który napisze ze ja meska jestem to ban na poczekaniu! ) męskości można się nauczyc poprzez dobranie odpowiednich autorytetów najczęsciej jest to jeciec jeśli jednak ten nie poczuwa się do pokazania dziecku kim jest facet dzieciak ma przekichane zresztą ile prawdziwych facetów zgineło w powstaniach ile w wojnie... mamy deficyt prawdziwych mężczyzn...

rzucanie się na pomoc ojczyźnie ,aby później była w rozsypce nie jest wyznacznikiem męskości

kolejna kobieta dziwnie szufladkuje facetów

Od zaszufladkowanianie daisęuciec,a szkoda.

tak tak ,a mi tu czołg wyrośnie

wszystkie kobiety są takie same

nie rozumiecie mnie...
Ja pisze ze tyle mężczyzn zgineło tyle wzorców ... wiadomo jak zgineli to raczej nie nauczą synów jak być facetem...
Spójrz na facetów... włosy na żel stanie przed szafą godzine i w co tu by się ubrac... fura i myśl jestem facetem bo mam fure laski lecą ( nie wiadomo czy na niego czy na furę) ... za dużo lalusiów jest do czego to doszło zeby chłopacy przed studniówką szli do fryzjera na boga... włosy prostowane a niektórzy marza sie fluidem! niedługa będą płakać jak złamie im się paznokieć... facet idący do kosmetyczki na minicur... błagam was... Taki facet ma mnie bronić? Ma być moim obrońcą?

Ja to jednak czekam na jakiegoś rycerzyka
Tak Mac czytajac Ciebie czasami widze ze bardzo waleczny jesteś

Gadam z chłopakiem a on mi mówi ze on ma zielone oczy i jest blondynem więc nie możliwe jest że założy koszule koloru rożowego bo bedzie się gryzła z jega karnacją...
Albo zakłądanie obcisłych bluzek jezu jak można?

Z kim ty się Kim zadajesz...

stawiam na odwagę Zefirku...
I prosze Cię bardzo króciutko mnie zansz bardzo... za krótko zeby nazwać pustakiem...