Nadal ,uważam że aborcja powinna być zakazana,nie powinna mieć miejsca,to zwykłe mordowanie niczemu niewinnych dzieci,ale szanuje zdanie innych chociaż się z nim niezgadzam.

KONFuCIUX napisał:

wybacz ze zapytam wprost, ale co ty bys zrobila gdybys wiedziala ze dziecko ma zespol arlekina? i pozyje góra tydzien?? (bedac w 3 miesiacu ciazy). Szczerze? skazabyłs dziecko na cierpienie? na narkotyzowanie? tylko dla własnej egoistycznej potrzeby pokochania go? dla włąsnych ideałów? Możan umrzeć w imie ideałów ale to dziecko nie wie co to idea i samoposwiecenie

Konf powiedz proszę ,wierzysz w Boga? Bo ja tak ,mocno,modliła bym się o zdrowie ,o cud Boży,mocno wierze że Bóg by mi pomógł,ja nie umiem Ci tego inaczej wytłumaczyć,to niejest jakaś chora moja ambicja,jakaś przekorność,niepotrafiłabym usunąć ciąży ,nie mogłabym żyć z tym pózniej,urodziłabym je i modliła się mocno,szukała pomocy wszędzie ,gdzie to możliwe ,zeby pomóc ,ulżyć w cierpieniu mojemu dziecku ,ale nie zabiłabym  go ,chciałabym przynajmniej spróbować powalczyć o jego życie,teraz medycyna robi ogromne postępy.......

nadia, jestem agnostykiem. Poznałem kiedyś kobietę która urodziła takie dziecko, powiedziala mi ze to byl najgorszy blad jaki zrobila, mimo ze wszyscy prosili by to zrobila. $ dni po urodzeniu najprawdopodobniej sama zabiła to dziecko, przykładając poduszkę do twarzy. Nikt jej nie ścigał, stwierdzono ze to nie umyslny zgon, a wszystko sie dzialo w latach 80. Medycyna idzie naprzod, ale ta choroba nie czeka, daje raptem pare dni, tygodni zycia. Chociaz zycie to za duze slowa, cierpienie jest bardziej adekwatne

KONFuCIUX napisał:

Krakruk dziecko z arlekinem od początku jest trzymane na morfinie lub innych opiatach, tak naprawde jest wiecznie na haju, bo inaczej nie moze zyc... To nie jest zycie to udręka, wieczny ból, wieczne antybiotyki, raptem dla paru dni życia...

Nie warto nikogo zmuszac do takich cierpien zwlaszcza dziecka, ktore niczego poza bolem w zyciu nie doswiadczy

I Ty wspaniałomyślnie chciałbyś skrócić te męki?

wybacz ze zapytam wprost, ale co ty bys zrobila gdybys wiedziala ze dziecko ma zespol arlekina? i pozyje góra tydzien?? (bedac w 3 miesiacu ciazy). Szczerze? skazabyłs dziecko na cierpienie? na narkotyzowanie? tylko dla własnej egoistycznej potrzeby pokochania go? dla włąsnych ideałów? Możan umrzeć w imie ideałów ale to dziecko nie wie co to idea i samoposwiecenie

A Ty dla własnej egoistycznej potrzeby pozbycia się go? Czy z miłosierdzia?

a także dopuszczam taka możliwość do trzeciego tygodnia ciąży

A tym dzieciom w czym chciałbyś ulżyć?
W tym temacie zasadniczo się nie zgadzamy i tyle.

A dlaczego tylko do trzeciego tygodnia? Idżmy dalej, ósmy miesiąc, albo do trzech tygodni po urodzeniu...

Kim Kolwiek napisał:

czuje się jak w Czarnobylu 10 sekund przed wybuchem...

Niepotrzebnie, rozmawiamy tylko.

ambrozy napisał:

krakruk napisał:

A dlaczego tylko do trzeciego tygodnia? Idżmy dalej, ósmy miesiąc, albo do trzech tygodni po urodzeniu...

Miałem się nie wypowiadać, ale .. a w którym miesiącu zygota staje się dzieckiem, kiedy wstępuje w nią dusza (to dla wierzących) i kiedy staje się człowiekiem? Pytania do rozważania nie do dyskusji. To jest problem oczywiście w pojęciu moralnym, ale nie szafujcie na Boga (dla wierzących) takimi argumentami, jesteśmy jedyni (sory w europie jeszcze irlandia) którzy znają prawdę i zrozumienie problemu? Czemuż to księża mają czelność pouczać polski parlament co do prawa aborcyjnego? w cywilizowanych krajach europy nie robią tego bo wiedzą gdzie jest miejsce kościoła w państwie.

Może nie w temacie ale pogrzeb pana Kaczyńskiego uroczystości PAŃSTWOWE 10% państwa, 90% kościoła sytuacja normalna?

Ambroży ,nie gniewaj się ,ale te pytania nie nadają się do rozważania a co dopiero do dyskusji ,dla osób wierzących  P
A co do nie tematu, dla mnie normalna ,w końcu umarł człowiek ,więc niby dlaczego miało by być wg Ciebie na odwrót? wytłumacz ,bo nierozumiem.

Konf ,i za to Ci chwała jak porozmawialibyśmy dłużej ,to może ,całkowicie byś się ze ,mną zgodził  Jak powiedziałam wcześniej  szanuje Twoje zdanie w tej sprawie.