Varon napisał:

Z Japończykami nie wygrasz w te klocki, oni walkę wręcz mają we krwi.

akurat tu się nie zgodzę (cześć zibi). w k1 rządzą holendrzy. japończycy nie mają w tych sportach zbyt wielu mistrzów.

trenowałam boks pół roku szło mi nie najgorzej ale rodzice zrezygnowali chyba bali się o życie płci przeciwnej mojej bo cięta byłam w tym czasie na nich no ojciec tez miał prawo się zacząć bać bo mogłabym oddać a to by zabolało...

Oo

Kim Kolwiek napisał:

trenowałam boks pół roku szło mi nie najgorzej ale rodzice zrezygnowali chyba bali się o życie płci przeciwnej mojej bo cięta byłam w tym czasie na nich no ojciec tez miał prawo się zacząć bać bo mogłabym oddać a to by zabolało...

Wyrazy podziwu 

Janek czemu niby? 
Bez przesady ... jakis tam podrzędny klubik w sumie sama nie wiem po co tam chodziłam.... chyba tylko dlatego zeby się wyżyć na tym worku ...

Janek napisał:

Kim Kolwiek napisał:

Janek czemu niby?

Odwaga.
Wiekszosz kobiet nie lubi walczyc.

Bez przesady ... jakis tam podrzędny klubik w sumie sama nie wiem po co tam chodziłam.... chyba tylko dlatego zeby się wyżyć na tym worku ...

Nie chodzi jaki klub.
Chodzi,ze nie balas sie wystawiac na ciosy.

Muszę przyznac iż strach przed ciosami jest jednym z głownych powodów dla którego ludzie obawiają sie przyjac walkę w sytuacjach dośc ekstremalnych.Sam musiałem dostac kilka razy po ryju aby zobaczyc iż morda to nie szklanka.Pózniej szło z górki.

A to już choroba

wyczynowy