Ogólnotematyczne forum patriotów... :)
Bobas
Szarmanckość i uprzejmość ze strony panów jest jak najbardziej mile widziana, ale tylko wtedy, kiedy nie jest wymuszona, a spontaniczna i swobodna. Mnie podobają się sytuacje, gdy facet (w szczególności nieznajomy) otwiera mi drzwi albo w nich przepuszcza Jednak już całowanie w rękę, otwieranie drzwi do samochodu jakoś do mnie nie przemawia.
Offline
Maturzysta
Kim Kolwiek napisał:
no tylko u mnie problem taki ża ja nie zaproszę
To nie jest cos za cos.
Facet ZAWSZE ma placic
Takiego ma pecha
Offline
Maturzysta
Sailor napisał:
Jednak już całowanie w rękę, otwieranie drzwi do samochodu jakoś do mnie nie przemawia.
Dlaczego?
Calowanie - moze boisz sie zarazenia itp?
Ale otwieranie drzwi samochodu ?
Offline
Bobas
Janek napisał:
Calowanie - moze boisz sie zarazenia itp?
Nie w tym rzecz. Po prostu nie lubię być całowana przez obcych, gdziekolwiek.
Ale otwieranie drzwi samochodu ?
Niepotrzebne jak dla mnie, jeśli się ma wolne ręce oczywiście.
Offline
Maturzysta
Rozumiem.
Praktycznie wszystkie te czynnosci sa niepotrzebne,ale w ten sposob okazuje sie szacunek kobiecie.
Offline
Przedszkolak
Ja uwielbiam dżentelmenów i cieszę się ze jeszcze są tacy.
Offline
Bobas
Mactavish napisał:
Wychodzi na to iż najlepiej byc gburem...Nie ma co ja się mogę dostosowac
Nie popadaj od razu w skrajność. Ja pisałam o niewymuszonej grzeczności, a nie jakichś cyrkach i nadskakiwaniach Chamstwo to dopiero drugi koniec tego continuum.
Offline
Sailor napisał:
Szarmanckość i uprzejmość ze strony panów jest jak najbardziej mile widziana, ale tylko wtedy, kiedy nie jest wymuszona, a spontaniczna i swobodna. Mnie podobają się sytuacje, gdy facet (w szczególności nieznajomy) otwiera mi drzwi albo w nich przepuszcza Jednak już całowanie w rękę, otwieranie drzwi do samochodu jakoś do mnie nie przemawia.
ta ta a mi tu czołg wyrośnie
Offline
przypomiała mi się anegdota... W gimnazjum chłopacy mieli zajęcia z młodym wf-istą przyszedł w zastępstwie na 3 miesiące, chłopak na sporcie się w ogole nie znał choć nie wiem jak to mozliwe koncząc AWF podczas którychś zajęć poprosili go zeby sedziował na co on że mu się chce. Chłopacy się wkurzyli i pod koniec lekcji spojrzeli a on gada z młodziutką praktykantką a że to tacy byli co im jedna wizyta wiecej rodziców w szkole w ogóle nie przeszkadzała to ustawili pilkę no i wymierzyli w faceta no i kopneli piłka leci a wfista się
zasłonił ....
szkoda ze praktykantką która prawie ze zemdlała po uderzeniu...
Męskość przede wszystkim
Offline
Licealista
To takie trudne pytanie Bo co to jest dżentelmen? gość ustępujący miejsca w autobusie, a w domu bijący żonę?
Nie wiem czy jestem, czy spełniam wszystkie punkty programu Dżent, a właściwie to jakie one są czy te z kodeksu angielskiego Dżenta, czy jakieś inne, a może nasze swojskie sarmackie? No nie wiem sam do których się stosować, poradźcie
Offline
KAZNODZIEJA
dobre pytanie
Offline