Ogólno tematyczne forum patriotów

Ogólnotematyczne forum patriotów... :)


#1 2010-07-25 15:49:11

 KONFuCIUX

KAZNODZIEJA

Skąd: Kaszuby
Zarejestrowany: 2010-02-05
Posty: 3465

Polscy seryjni mordercy cz. III

Zapisali się na kartach historii krwią niewinnych ofiar. Gwałcili i mordowali (niekoniecznie w tej kolejności), by zaspokoić swoje chore żądze, zabijali z potrzeby zadawania cierpienia drugiemu człowiekowi lub z wewnętrznego przymusu, któremu nie mogli się oprzeć. Dusili, strzelali z broni palnej, używali młotka, siekiery, a niektórzy sięgali po trucizny.

Kim byli ludzie, którzy wywoływali psychozę strachu na terenach swoich krwawych łowów? Ile osób przez nich zginęło? Jak skończyli?

W trzeciej i ostatniej części serii "Polscy seryjni mordercy" poznasz historie sześciu zwyrodnialców: Joachima Knychały, Bogdana Arnolda, Seweryna Kłosowskiego, Pawła Tuchlina, Karola Kota oraz tajemniczą sprawę Zdzisława Marchwickiego.


Paweł Tuchlin - Skorpion z Pomorza

Paweł Tuchlin urodził się w 1946 roku w Górze Kościerskiej (woj. pomorskie). W latach 70. i na początku 80. siał postrach między innymi w Gdańsku i okolicach, Starogardzie Gdańskim i Skarszew. Został skazany za zabójstwo 9 kobiet i próbę zamordowania 10 innych. Milicjanci i dziennikarze mówili o nim "Skorpion".

Tuchlin nie miał łatwego dzieciństwa. Gdy tylko skończył 18 lat, dał nogę z rodzinnego domu i rozpoczął samodzielne życie. Pracował jako kierowca, był dwukrotnie żonaty, miał dzieci, sąsiedzi mówili o nim: "spokojny". Z zewnątrz tak się mogło wydawać, ale w jego głowie mrok wciąż walczył z jasnością - wygrał jesienią 1975 roku, gdy Tuchlin zabił po raz pierwszy.

"Skorpion" atakował w złą pogodę, po zmroku lub nad ranem. Jako narzędzie mordu wybrał młotek (na początku używał metalowego pręta). Na celownik brał młode kobiety. Uderzał w głowę i rozbierał je od pasa w dół. W jakiś chory sposób zadowalał swój popęd płciowy. Milicja nie kojarzyła ze sobą kolejnych ataków "Skorpiona". Dopiero po jakimś czasie połączono fakty i oczom mundurowych ukazała się mapa, upstrzona krwawymi punktami działalności seryjnego mordercy.

Tuchlin wpadł w maju 1983 roku. W śledztwie przyznał się do 11 morderstw (ostatecznie został skazany za 9). - Zabijałem, by czuć się lepiej - mówił. Przed sądem twierdził z kolei, że zeznania wymusili na nim mundurowi. Sąd skazał go na śmierć przez powieszenie. W maju 1987 roku założono mu pętlę na szyję.



Seweryn Kłosowski - wdowiec

Seweryn Antonowicz Kłosowski urodził się w miejscowości Nagórna w 1865 roku. Zanim wyemigrował do Anglii, uczył się fachu chirurga między innymi w Warszawie. W 1887 lub 1888 roku zawitał do Londynu. Na emigracji znany było jako George Chapman. Zarabiał strzygąc brytyjskie głowy, by później otworzyć własny zakład fryzjerski.

Kłosowski kilka razy był żonaty. Trzy razy został wdowcem... To wzbudziło zainteresowanie śledczych. Szybko okazało się, że kobiety zostały otrute. Śmiercionośne substancje mężczyzna podawał swoim żonom, mieszając je z lekarstwami. Motywy jego zbrodni nie są znane.

Polak został aresztowany i osądzony. Wyrok śmierci dotyczył tylko jednej z kobiet - Maud Marsh. Kłosowski zawisł na szubienicy w 1903 roku.

Chirurgiczne umiejętności i przebywanie w pobliżu miejsc, gdzie uderzał słynny Kuba Rozpruwacz sprawiły, że Kłosowski był podejrzewany o zbrodnie legendarnego mordercy. Zasugerował to jeden z detektywów ze Scotland Yardu. Jego sugestie nie zostały nigdy potwierdzone - tak samo, jak nie rozstrzygnięto ostatecznie, kim był "Jack the Ripper".


Joachim Knychała - naśladowca

Joachim Knychała urodził się w 1952 roku. W latach 1975-1982 roku mordował na Śląsku kobiety. Do historii przeszedł jako "Wampir z Bytomia", czy jak wolą inni - "Frankenstein".

Knychała był wychowanym przez matkę i babkę cieślą i górnikiem. Żonaty, dwójka dzieci. Morderczy instynkt obudził się w nim, gdy przyszedł na proces Zdzisława Marchwickiego (uznanego przez sąd winnym zabicia 14 kobiet). Twierdził, że to, co wówczas usłyszał zainspirowało go. Wcześniej miał już na pieńku z prawem. Siedział - jak twierdził bezpodstawnie - za usiłowanie gwałtu. Możliwe, że to było źródłem jego nienawiści do kobiet.

W listopadzie 1974 roku Knychała już wiedział, że chce mordować. Wówczas atakuje po raz pierwszy. Ofiarą jest 21-latka. Jednej z kolejnych zabitych kobiet masakruje głowę siekierą.

"Frankenstein" jest na tyle zafascynowany Marchwickim (który w tym czasie czeka na wykonanie wyroku śmierci), że zabija kobietę, która była świadkiem oskarżenia w procesie "Wampira z Zagłębia". Morduje ciosem w głowę, obnaża od pasa w dół - zupełnie jak jego idol.

Knychała zasmakował w krwi. Atakował coraz częściej. Zabił między innymi dwie małe dziewczynki. W końcu milicja wpada na trop. Knychała zostaje zatrzymany i... wypuszczony. Miał alibi (jak się później okazało fałszywe) na dni, w których ginęły kobiety. Przez dwa lata trzyma w ryzach swój morderczy instynkt. W końcu nie wytrzymuje i zabija swoją 17-letnią szwagierkę. Tym razem nie miał już szans się wywinąć.

"Wampir z Bytomia" usłyszał wyrok śmierci za zabicie sześciu osób i usiłowanie zabójstwa kilku kolejnych. Zawisł na szubienicy w 1985 roku w Krakowie.


Bogdan Arnold - morderca prostytutek

Bogdan Arnold urodził się w 1933 roku w Kaliszu. W drugiej połowie lat 60. zamordował cztery prostytutki. Ciała ćwiartował, polewał substancją żrącą lub próbował palić w swoim małym mieszkanku.

Arnold zeznał, że pierwszą ofiarę poznał w barze w Katowicach i zabrał ją do mieszkania. Gdy kobieta zaproponowała mu swoje płatne usługi, wpadł w szał i udusił ją. Zwłoki porąbał i wrzucił do wanny. Potem zabił jeszcze trzy kobiety.

Mordercę zdemaskowali jego sąsiedzi. Jeden z nich twierdził, że przez okno zauważył w mieszkaniu Arnolda rój much. Przybyły na miejsce milicjant poczuł okropny smród dobiegający z mieszkania. Mroczny sekret Arnolda został odkryty.

Części ciała poukrywane były w najróżniejszych miejscach: pod oknem, w drewnianej skrzyni w schowku i w wannie. W mieszkaniu było spora ilość damskiej garderoby. Gdy Arnold dowiedział się o wizycie milicji - zniknął. Został złapany tydzień później. Niektóre źródła twierdzą, że sam się zgłosił.

Katowicki sąd skazał go na karę śmierci. Morderca nie wyraził skruchy. Został stracony w grudniu 1968 roku.


Karol Kot - wampir z Krakowa

Karol Kot urodził się w 1946 roku. Pochodził z tzw. dobrego domu. Uczył się w technikum energetycznym. Na kartach historii zapisał się krwawym śladem jako "wampir z Krakowa".

W latach 60. XX wieku na Kraków padł blady strach. Wszystko za sprawą grasującego tam mordercy. Ludzie bali się wychodzić z domu. Niektórzy pod ubranie wsadzali metalowe płyty, by uchronić się przed atakiem nożownika...

Kot w dzieciństwie lubił bawić się nożami i sztyletami. Pasjonował się też wojskiem i strzelectwem. Z lubością torturował zwierzęta. Potem wziął się za ludzi. Najpierw zginął 11-letni chłopiec, zadźgany nożem, następnie młodziutka dziewczynka cudem uniknęła śmierci po zadaniu przez napastnika ośmiu ran. Mniej szczęścia miała 77-latka trafiona nożem prosto w serce. Inna starsza pani po jego ataku została kaleką.

Milicja schwytała Kota wkrótce po tym, jak zdał maturę. Młodzieniec został oskarżony o zabicie dwóch osób i dziesięciokrotne usiłowanie morderstwa (w tym sześć za pomocą trucizny). Śledczym szczegółowo i z dumą opowiadał o swoich morderczych skłonnościach. Twierdził, że jako mały chłopiec w rzeźni, do której chodził w czasie wakacji, pił krew zwierząt...

- Dobrem jest to, co sprawia przyjemność, w takim razie, skoro zabijanie dawało mi zadowolenie, więc jest dobrem, a ja porządnym człowiekiem - mówił. Został skazany na śmierć i w 1968 roku powieszony.




Zdzisław Marchwicki - niewinny?

Przez ponad pięć długich lat, między listopadem 1964, a marcem 1970, "Wampir z Zagłębia" terroryzował cały region. Krwawa historia rozpoczęła się od zabójstwa Anny Mycek w Dąbrówce Małej. Imieniem kobiety nazwano specjalną grupę milicyjną powołaną do schwytania sprawcy. Uznaje się, że ten sam morderca zaatakował później jeszcze 19 kobiet. Tylko sześć z nich przeżyło...

Sposób działania zbrodniarza był zawsze taki sam. Wampir śledził najpierw swoją ofiarę, w pewnej chwili podbiegał i uderzał w głowę tępym narzędziem, katował na śmierć i dopiero wtedy gwałcił.

Na mieszkańców okolic, gdzie dochodziło do mordów padł blady strach. Panikę potęgowała całkowita bezradność władz i milicji. Przełom nastąpił dopiero po śmierci 18-letniej bratanicy ówczesnego I sekretarza Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach Edwarda Gierka. Właściwie należałoby powiedzieć, że przełom MUSIAŁ nastąpić.

Na podstawie donosów, które pojawiły się po wyznaczeniu olbrzymiej nagrody wytypowano ponad dwie setki podejrzanych. Wśród nich był Zdzisław Marchwicki.

Ostatnie zabójstwo "Wampira" miało miejsce w 1970 roku. Dwa lata później aresztowano Marchwickiego. Potem zatrzymano również jego dwóch braci (podejrzanych o współudział w jednym zabójstwie), siostrę i siostrzeńca. Minęły kolejne dwa lata i ruszył proces (na zdjęciu). Dowody były marne, żeby nie powiedzieć żadne, przyznania do winy nie było - sąd dysponował jedynie profilem psychologicznym mordercy, do którego pasował Marchwicki.

"Czy oskarżony jest mordercą?" - zapytał pod koniec procesu sędzia. "No z tego co słyszałem, co się dowiedziałem, no to chyba tak" - odpowiedział Marchwicki. Wraz z jednym z braci został skazany na śmierć (drugi dostał 25 lat więzienia).

Czy Marchwicki rzeczywiście był "Wampirem z Zagłębia"? Wiele wskazuje na to, że nie, a sprawa do dziś budzi kontrowersje. A może był nim chory psychicznie Piotr Olszowy, który sam przyznał się do winy, ale został wypuszczony z braku dowodów, zabił swoją żonę i dziecko, a na koniec popełnił samobójstwo? Kilka dni wcześniej milicja otrzymała list, w którym "Wampir" zapowiadał, że ma dość i zamierza się zabić. Czy władza nie chciała się przyznać, że wypuściła prawdziwego mordercę i wolała urządzić pokazówkę z Marchwickim w roli głównej? A może prawdziwy zabójca żyje do dziś na wolności?

(nasygnale.pl)


http://img163.imageshack.us/img163/8288/orgazmnaforum2.jpg

Born of Fate, Raised by Prophecy, Chosen as a Saviour, Destined to Destroy

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.pory-roku.pun.pl www.scaletuning.pun.pl www.siatkarskagrupa.pun.pl www.chalupnik.pun.pl www.filangur.pun.pl