Ogólnotematyczne forum patriotów... :)
Romantyczna randka, urocza restauracja, pyszne jedzenie... a kobieta rozczula się nad kolejnym liściem sałaty z zamówionej sałatki. I nie jest to jedynie przystawka. Dlaczego na randkach kobiety jedzą tylko sałatki?
Psycholog Meredith Young i jej zespół z uniwersytetu McMaster w Ontario obserwowali spożywcze preferencje prawie 500 studentów na stołówkach w kampusie. Z obserwacji wynika, że dziewczyny, które jedzą w towarzystwie mężczyzn, zazwyczaj spożywają mniej kaloryczny posiłek, niż kiedy jedzą w towarzystwie innych kobiet.
Young zaabsorbowana tym spostrzeżeniem pytała kobiety, dlaczego zamawiają jedynie sałatkę, skoro mają ochotę na ogromny stek. - Nie chcę czuć się zbyt pełna pod koniec wieczoru - powiedziała jedna z zapytanych kobiet. - Część mnie uważa, że jak zamówię sałatkę, to w oczach mężczyzny będę uchodziła za zdrową i szczupłą - wyjaśnia inna. - Jest to bardziej wytworne niż przesiadywanie nad wielkim stekiem - dodaje trzecia pytana.
Według tego badania, dwie ostatnie panie mogą mieć rację. Badanie sugeruje, że kobiety, świadomie lub nie, używając zawartości swych talerzy starają się przesłać komunikat do ich zalotnika. - Liście sałaty zdają się przekazywać wiadomość: "jestem piękna", "jestem aktywna", "dbam o siebie" - wyjaśnia psycholog.
Mężczyźni nie mają podobnych dylematów, jedzą dokładnie takie same ilości. Towarzystwo kobiet może wpływać jedynie na to, że robią to bardziej kulturalnie...
Offline
Bobas
Mactavish napisał:
Jej sumienie....i celulit
no sorry- a kobiety to niby co? zwierzęta się na łące pasące? sałata i brokuły przez 80 lat życia bo mają dbać o sylwetkę? i totalna awitaminoza, brak białka i innych składników?
nie spotkałam się z laskami jedzącymi na randkach jedynie sałatki- ja na swoich też nie ograniczam się tylko do tego i mam gdzieś, co facet sobie pomyśli, widząc, że jem np naleśniki albo pizzę- nie ma chyba sensu udawać, że jestem kimś innym niż jestem, nawet jak ma się do sprowadzać do jedzenia
jak facet chce anorektyczkę to jego sprawa-tylko niech się nauczy podawać kroplówkę zawczasu
to nie XIX wiek, gdy kobiety wstydziły się swojego metabolizmu i jadały jedynie w domu, by przypadkiem mężczyźni przed ślubem nie odkryli, że odżywiają się jak normalni ludzie
może mężczyźni też powinni się przyjrzeć swojemu ciału? bo sterczące brzuchy to domena już nie tylko starszych panów ale i 20latków prowadzących siedzący tryb życia
myślę, że bardziej dyskredytuje faceta lub kobietę na randce wypicie za dużej ilości alkoholu niż zamówione dania oraz brak kultury przy jedzeniu
Offline