Kim Kolwiek - 2010-04-22 18:53:07

No szlak mnie trafia...
powiedzcie mi nie no ja zwariuje po chole... mi uczyć się jak po angielsku jest próbówka obojczyk soczewka miażdzyc ktoić siekać ciać w kostke ciąć w plastry ciać w paski trzeć wyciskać ubijać rozgrzać wrzeć - no jakbym miała kucharzem w USA zostać no na prawde ... na to wszystko są specjalistyczne słówka a nie można po prostu powiedzieć pokroiłam marchewkę? Czy jesto to aż tak niezbędne zeby dodac czy ona w paski czy w kostke ? !
Kolejna rzecz
czy niezbędna jest mi znajomosc jak sie nazywa aorta, żyła, arteria( po polsku nie wiem co to znaczy) obojczyk łopatka muskuł mięsień czaszka szkielet marszczyć brwi utykać mamrotać  no jakbym miałą zostać lekarzem ...

Kolejny dział
powiedzcie mi czym sie różni butik od sklepu z odzierzą ? specjalne określenia sklepu z mięsem butami meblowego z rybami warzywniaka z gazetami ...

Dalej jak jest bawełna sztruks boże ja do tej pory żyłam w słodkim przeświadczeniu ze bakłażan to zwierze...
czy ja musze wiedzieć jak po angielsku jest obraz malowany na płótnie, malowany farbami olejnymi?

I zeby to było przetłumaczone "sklep z rybami" albo obraz malowany farbami olejnymi" ale nie tu trzeba się uczyc jakichś specjalistycznych słówek! no szlak człowieka trafia... Szczególnie ze nasza pani nie raczy prowadzić lekcji tylko oglądamy filmy non stop albo sie nas pyta czy nie chcielibyśmy isc do domu a potem robi nie wiadomo jakie klasówki normalnie w lato załatwie jej kuratora jak nic obiecuje...

www.fragownia.pun.pl www.pyrotehnic.pun.pl www.pierwszae.pun.pl www.uwmmibm.pun.pl www.tinq3.pun.pl