ProMaX - 2010-04-19 22:25:38

Cześć. Nauczyciele mówi że chodzi im o nasze dobro itd a jak pani mnie wyzywa do debili no to sorki coś tu nie gra ;/
Dam wam profesjonalną i PRAWDZIWĄ definicję nauczyciela.

Nauczyciel – osobnik dręczący i zadręczany. Gromadnie zamieszkuje kopalnie kredy. Jest naturalną przeciwwagą dla uczniów, jak Sprite dla pragnienia. Ponieważ jednak każdy medal ma dwie strony, nauczyciel zarabia zwykle tysiąc dwieście kuźwa na rękę, jest byłym punkowcem i nawet strajkować musi w czasie przerwy letniej.

Gatunki

* Angliści – lepiej po angielsku mówi od niego połowa uczniów, a druga chodzi na roczne korepetycje, po których przewyższają poziom anglistów dwa razy. Zrobią wszystko, aby styrać ci rodzinę i do tego wpisać ci pałę (mają z tego satysfakcję). Część jeszcze nie wyszła z wieku nastoletniego. Bez przerwy nabija się z uczniów i rozmawia z nimi jak z kolegami. Typ bardzo lubiany.
* Biolodzy – z reguły spokojni, stawiają same pały, choć na koniec roku zawsze wyciągają oceny. Nigdy nie chorują. Myślą że wszystko wiedzą i są dyrektorem szkoły.
* Chemicy – samice najczęściej rude, zwane Wiewiórami. Są tak niekumate, że na ich lekcjach można siedzieć pod ławką lub pisać klasówki dla całej klasy.
* Fizycy – ścigana grupa przestępcza niczym z Fox River. Myślą, że są fajni, bo tylko oni rozumieją fizyczne formułki.
* Geografiści – samice zwykle noszą śmieszne fryzury i wiedzę, gdzie leży Timbuktu i Wyspy Salomona.
* Germaniści – wymagający, acz spokojni nauczyciele, zwykle młodzi i piękni (jak z B&B); bywają jednak osobnicy w podeszłym wieku, z 20-letnim stażem w NRD.
* Historycy – bardzo zróżnicowany gatunek. Po młodych samicach można spodziewać się dziecka. Po starych tylko śladów na psychice po dzieciach. Zawsze gustownie spóźnieni. Lubią mówić "Za moich czasów to..."
* Informatycy – z wyglądu mili i sympatyczni, a tak naprawdę to diabły wcielone. Samice to zazwyczaj matematyczki po szkoleniach.
* Katecheci – uśmiechają się niby do każdego, lecz to pomioty Belzebuba. Biegają po suficie za szyszkami i piszą na tablicy krwią.
* Matematycy – złośliwi, wredni i odbierający chęć życia nauczyciele. Zrobią wszystko, aby tylko wstawić swojej ofierze jedynkę.
* Poloniści – są gotowi zabić, jeżeli coś nie idzie po ich myśli. Pedanci, niespełnieni poeci, zachwycający się byle czym patrioci, zafascynowani polską martyrologią.
* Wuefiści – wśród młodszych gatunków straszni zboczeńcy, dresy, kibole, często oskarżani o molestowania seksualne. Dziewczynom wystawiają ocenę za piersi, nie za skilla (chyba że dobrze tańczy). Niestety rzadko spotykane są stare dziady po 50-siątce. Ci są bez przerwy pijani, co można wywnioskować po czerwonej mordzie. Na lekcjach wuefu mają głęboko gdzieś co tam robią uczniowie, za co są bardzo lubiani.
* Rusycyści - młodsze osobniki, poza wyglądem matrioszki, nie posiadają cech szczególnych. Starsi wciąż zachowują się, jakby przedmiot nauczany przez nich należał do pierwszej ligi edukacyjnej.

Część skopiowana  z Nonsensopedi

www.bforc3.pun.pl www.bakuganbattlebraweler.pun.pl www.geodeci.pun.pl www.nld.pun.pl www.tibiarules.pun.pl