Goplaneczka - 2010-02-09 13:36:21

oto historia prawdziwa
moja koleżanka, która pracuje w punkcie informacji banku w Gdańsku miała ostatnio taką sytuację:
przyszedł klient, Niemiec, z pytaniem o możliwość zrobienia jakiegoś przelewu. Ona zaczęła udzielać mu informacji po angielsku. Komentarz faceta:
"Przecież to Polska, czemu nie mówisz po niemiecku? Tyle nam zawdzięczanie, czyżbyś nie dorabiała zbierając w Niemczech truskawki?"
Koleżanka, która jest bardzo wybuchowa, wrzasnęła na niego, że skoro to Polska to on ma w takim razie zacząć mówić po polsku, bo inaczej nic nie załatwi.
Co prawda, koleś poskarżył się kierownikowi, lecz cały oddział banku poparł koleżankę.

Niemiecka buta czasami mnie naprawdę powala.
Moja niemiecka koleżanka tłumaczyła mi kiedyś, że nie możemy uważać Niemców za bogatych, bo przecież tylko 5% społeczeństwa stać na własny samolot.
To chyba najmniej lubiany naród w Europie- pamiętam na Erasmusie spotkanie w gronie przedstawicieli 16 narodowości- w pewnym momencie rozmowa zeszła na to, w jakim kraju chciało by się żyć, a w jakim nie. Niemcy dominowały wśród tych drugich.

Czasami mam wrażenie, że kontakty polsko-niemieckie często są psute przez niemieckie buractwo i traktowanie Polaków wedle hitlerowskich założeń jako rasy niższej...

www.nld.pun.pl www.wtiich.pun.pl www.bakuganbattlebraweler.pun.pl www.bforc3.pun.pl www.tibiarules.pun.pl